Wbrew pozorom jeszcze e-sport jest na rynku już od bardzo dawna, jednak nikt nie traktował go wcześniej w sposób poważny. Jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że różnego rodzaju gry komputerowe to zabawa przeznaczona dla dzieci. Z pewnością nie zapewnia ona również emocji, porównywalnych z wywoływanymi przez meczę piłkarskie. W niedługim czasie myślenie całego społeczeństwa uległo ogromnej zmianie.

Co dokładnie nazywamy e-sportem?
W ciągu ostatnich kilku lat gry internetowe zyskały na dużej popularności. Dzieje się tak na wielu polach, jak na przykład gry hazardowe za darmo jak poker online. Jednak e-sport to prawdziwe odkrycie. Nazwa pochodzi od angielskiego skrótu, który oznacza electronic sport. Wbrew pozorom nie jest to żadna forma zabawy, a jedynie sport wyczynowy. Różni się on od tradycyjnego sportu jedynie sposobem prowadzenia rozgrywki. Polega ona na tym, że dwóch lub też więcej graczy siada przed komputerem bądź konsolą. Walczy się o to, aby być dużo lepszym niż przeciwnik.
Wbrew pozorom należy wspomnieć również o tym, że cały pojedynek obserwowany jest przez dużą rzeszę kibiców. Zajmują się one dopingowaniem swoich ulubionych zawodników w trakcie gry. Jak widać, e-sport nie różni się bardzo od tradycyjnego sportu. Oczywiście konieczne jest stosowanie się do obowiązujących przepisów. Dotyczą one w dużej mierze rodzaju wykorzystywanego sprzętu, sposobu przeprowadzania rozgrywek oraz warunków zwycięstwa. Wbrew pozorom e-sport nadal szybko się rozwija i wymaga od graczy ciągłego podnoszenia swoich umiejętności.
Jak to się wszystko zaczęło?
Z pewnością niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że historia e-sportu sięga już 1995 roku. Gdy odbył się turniej w grę Doom na wydarzeniu zorganizowanym przez firmę Windows dla deweloperów komputerowych gier. W tamtym momencie rozgrywka została wygrana przez Dennisa Fonga. W krótkim czasie trafił on na okładkę Wall Street Journal, gdzie nazwano go jednym z symboli rozwiązującego się sportu w świecie gier. Nagrodą w tym przypadku był komputer o wartości około 10 tysięcy dolarów. W ciągu kolejnych lat wygrywał on kolejne wielkie konkursy. Z biegiem czasu media otworzyły oczy na zmiany, które zachodziły w świecie komputerowych gier.
Kryzys spowodował, że rynek gier został uznany za przereklamowany oraz znacznie przeinwestowany. W tym właśnie momencie nastąpił gwałtowny wzrost. W dzisiejszych czasach wiele producentów gier decyduje się na inwestycje w ten sport naprawdę grubych milionów złotych. W dzisiejszych czasach największe turnusy e-sportowe przyciągają przed ekrany miliony ludzi. W tego typu rozgrywki zaczynają również inwestować znane stacje telewizyjne. Taka sytuacja ma miejsce również w Polsce, gdzie zaczyna się transmitować rozgrywki z największych turniejów na całym świecie.
Rekordowe wygrane
Oczywiście nikogo nie zdziwi fakt, że w tak prężnie rozwijającym się sporcie wygrane również nie należą do najniższych. Podobnie dzieje się również w przypadku takiej grupy jak gry hazardowe darmowe. Jednak z pewnością wygrane nie znajdują się na aż takim poziomie. W trakcie The International 8 miała być do wygrania rekordowa pula nagród w całej historii e-sportu. W związku z tym został pobity rekord z poprzedniego roku. W ciągu jednej nocy osiągnięto kwotę przewyższającą poprzedni rok. Wynosiła ona 24 787 916 dolarów. Obecnie cała kwota jest znacznie wyższa i z każdym momentem znacznie rośnie. Istnieje szansa nawet na przekroczenie 25 milionów dolarów. Valve na nagrody przeznacza 1,6 miliona dolarów, a pozostała część powinna pochodzić ze sprzedaży dodatków do gry w czasie trwania całego wydarzenia.
Z każdych 10 dolarów jedynie 25% została przeznaczona na trafienie do puli nagród. Pozostała kwota trafia na konto bankowe producenta gier. Jak łatwo zaobserwować, e-sport z każdym rokiem staje się bardzo popularny. W związku z tym inwestorzy z całego świata decydują się na wspieranie tych projektów. Zazwyczaj wszelkie kwoty nie mogą zostać uznane za niskie. Wysokość wygranych z pewnością zaskoczy niejedną osobę, która nie ma nic wspólnego z całym bogatym rynkiem e-sportu.